Hiszpania na osiemnastkę!

Co prawda urodziny obchodzę w listopadzie, ale jeden z prezentów dostałam już we wrześniu :) Razem z Mamą i Babcią zrobiłyśmy sobie babski wypad i udałyśmy się w odwiedziny do Cioci M., która akurat w tamtym czasie mieszkała w Calpe (Wspólnota Walencka) Poleciałyśmy do Alicante - z przesiadką w Madrycie. Nie zwiedzałyśmy zbyt wiele, to było raczej spotkanie rodzinne, dobra kuchnia i dużo śmiechu ;) Ale i takie wyjazdy mają wiele uroku! Oto kilka zdjęć z tej podróży :)

Lądowanie w Madrycie - stolica Hiszpanii ma imponujące lotnisko
Byłam zachwycona!
 nasza destynacja - Calpe
Muzyczka hiszpańska - polecam :)
Jednak to nie koniec podróży!
Zaraz wchodzimy na pokład i lecimy dalej Iberią:)
Na południowy-wschód!
już z Ciocią na lotnisku w Alicante :)
 Pomału zbliżamy się do Calpe...
 Jak zobaczyłam widok z cioci ogrodu to oniemiałam.
Ale czy słowa w takiej chwili miałyby jakiś sens?!
 Na horyzoncie Morze Śródziemne
nagrzana wrześniowa woda morska już na mnie czekała ;)
zakątek na haciendzie :)
w drodze na plażę
w naszej urokliwej zatoczce...
 nad samym brzegiem
Góra Penyal d'Ifac
Skała niczym na Gibraltarze! A to Calpe! ;)
 snując się po miasteczku
uliczka jak z pocztówki

Komentarze