Afryka

Przez Saharę gorącą od słońca
idzie długa karawana,
wszyscy spragnieni i wycieńczeni,
szukają w oazach wody i zieleni.

Wzdłuż Nilu drogę przemierzają,
w lasach tropikalnych odpoczywają,
gdzie cień i wiaterek przyjemny powiewa,
kwitną kwiaty na egzotycznych drzewach.

Więc dalej dżunglą maszerują,
w odgłosy ptaków się wsłuchują
powoli, przyrodą oczarowani,
dzikimi zwierzętami nieskrępowani.

Wychodzą z puszczy w sawanny stronę
do wioski masajskiej przez czerwoną drogę.
Rozmarzeni. Zadziwieni. Dni mijają,
a oni idą, Afrykę przemierzają...

Po wielu przygodach doszli do Mombasy
i wreszcie odpocząć mogą...
Ich drewniane chaty wyglądają staro,
lecz oni wspominają Kilimandżaro...

(wiersz autorski, 2000r )

Komentarze

  1. a czemu ja tego wiersza nigdy nie widziałam? ;)

    AK

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiesz, że nie mam pojęcia? :) Może się Ciebie wstydziłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. pisząc o Afryce może opisz, wojny,gwałty,głód, utratę nadziei przez ludzi mieszkających tam, :)
    Twój ukochany,:*

    OdpowiedzUsuń
  4. Może bym i tak napisała ale miałam wówczas jakieś 10 lat i myślałam innymi kategoriami :P Mimo wszystko dziękuję za ciekawą sugestię...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Spodobał Ci się ten post? Bardzo ucieszy mnie Twój komentarz :)

Daria Staśkiewicz