Mistrzowski spektakl

 To chyba tak na pożegnanie...zorza zatańczyła dla nas jak nigdy wcześniej! :) I nawet zdjęcia wyszły mi jakieś lepsze. Ostatni pokaz nocny i rano pomału wracamy na południe...




Komentarze

  1. Ale Ci zazdroszczę, kocham skandynawskie kraje... I ta zorza *.*

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Spodobał Ci się ten post? Bardzo ucieszy mnie Twój komentarz :)

Daria Staśkiewicz