Finał the Tall Ships Races w Szczeinie

Jak można przeczytać w sieci "The Tall Ships Races to odbywający się od ponad 60 lat zlot wielkich żaglowców z inicjatywy szwedzkiego kapitana Arnolda Schumburga. Pomysł ten, największy oddźwięk miał w krajach leżących nad Bałtykiem. Wydarzenie połączone jest zwykle z regatami oraz imprezami okolicznościowymi (np. tym razem koncert Nelly Furtado!). Co istotne, propaguje ono ideę wychowania młodych ludzi na pokładach wielkich żaglowców. Zlot odbywa się co roku, a trasa oraz miejsce za każdym razem się zmieniają. Jednostki ścigają się po Atlantyku, Morzu Północnym, Bałtyku lub Morzu Śródziemnym..." Do mojego rodzinnego Szczecina żaglowce zawitały już po raz drugi, wcześniej w 2007 roku a całe przedsięwzięcie przyciągnęło aż 2 miliony osób! W tym roku, pracując w punkcie informacji turystycznej miałam okazję podziwiać i śledzić przebieg zdarzeń od początku do końca. Będzie co wspominać!

Tegoroczna trasa:  Aarchus (Dania) - Helsinki (Finlandia) - Ryga (Łotwa) - Szczecin

Pierwszy wieczór - zacumowały!

Dar Szczecina - zwycięzca regat w klasie C! Brawa! :)

Już po pracy:)

 Statsraad Lehmkuhl - zwycięzca z Norwegii (w klasie A)

 tłumy na Wałach Chrobrego

 Dar Młodzieży

 Idąc w stronę (nowego) Bulwaru Piastowskiego

 Widok z Trasy Zamkowej

 Szczecin zamienił się na te kilka dni w wielką marinę :)

 Zakochałam się w masztach

 Czteromasztowy Kruzensztern

 Łasztownia za dnia

 Żaglowce na tle Tarasów Hakena

barwne maszty z chorągiewkami

A może ktoś ma ochotę na rejs po Odrze?

Panorama Szczecina

Widok z Trasy Zamkowej na Łasztownię

 Wszechobecni marynarze :)

Nowy dzień nowe atrakcje!

Dzieci nie miały żadnych obiekcji przed kąpielą;) Ale co tu się im dziwić w takie upały!

Punkt informacji turystycznej przy fontannie i cała nasza ekipa :)

Po zwiedzaniu żaglowców - pieczątki pamiątkowe a jakże! :)

W towarzystwie panów marynarzy z Cuauhtémoc'a, który przybył do nas aż z Meksyku!

Za szybko minęło! Ostatni poranek - ostatnie pożegnania...

Załoga meksykańska:) - zdecydowanie najweselsza!

Spadający Orzeł, czyli budzący największe zainteresowanie Cuauhtémoc. Na co dzień stacjonuje w Veracruz na wschodnim wybrzeżu Meksyku albo w Acapulco na Pacyfiku. W 1990 roku okrążył świat, a w latach 1992 – 1993 Amerykę Południową. Dwukrotnie dotarł na Przylądek Horn!

Przygotowania do powrotu, pomału odpływają...

Spektakularnie! Marynarze Cuauhtémoc' a szybciutko ustawili się na rejach

Całe tłumy żegnały meksykański żaglowiec

Odpłynął Cuauhtémoc, odpłynęli po kolei wszyscy... A potem zrobiło się smutno i pusto na nabrzeżu... ale nie ma co się martwić, za jakiś czas znowu żaglowce do nas zawitają! :)