Mesyna - kadry z przeszłości

Chciałabym dzisiaj przybliżyć odrobinę historii miasta, w którym aktualnie mieszkamy Myślę, że całkiem rzeczowo zostało to ujęte w książce "Słodki jak miód, kwaśny jak cytryny". Postanowiłam zacytować pewien ciekawy, choć niekoniecznie wesoły fragment...

Nabrzeże w Mesynie przed trzęsieniem ziemi
fot. ze strony http://www.arkamedia.org/pics/messina/prima/MEprima.htm

Z posągiem Neptuna, którego widać na powyższej fotografii po prawej stronie, wiąże się szczególnie interesująca legenda. Podobno, to właśnie fala tsunami, licząca aż 12 metrów, przesunęła go i obróciła o 180 stopni, tak, iż obecnie stoi on kawałek dalej, odwrócony twarzą do morza...
Ile w tym prawdy? Nie wiadomo. Jednak mesyńczycy uparcie twierdzą, że właśnie tak było...


Port w Mesynie przed 1908r
fot. ze strony http://www.arkamedia.org/pics/messina/prima/MEprima.htm

"Mesyna opiera się o góry - pisał w XII wieku energiczny podróżnik, Ibn Dżubajr - i miał rację. Góry Pelorytańskie wznoszą się za Mesyną niczym ściana, a z przodu liże ją morze - miasto rozciąga się między morzem a górami, jakby wylegiwało się na brzegu. W centrum Mesyny nie ma jednak starej dzielnicy arabskiej z plątaniną wąskich uliczek, którą Ibn Dżubajr mógłby rozpoznać, nie ma zaniedbanej dzielnicy średniowiecznej, nie ma nawet barokowej wspaniałości. Całe stare miasto zostało zniszczone w kilka sekund w 1908 roku, kiedy to sto tysięcy ludzi zginęło w wyniku trzęsienia ziemi i tsunami, które po nim nastąpiło. Przetrwał tylko jeden budynek: kościół pod wezwaniem Santissima Annunziata dei Catalani, który zbudowano na ruinach greckiej świątyni Posejdona, boga oceanów i trzęsień ziemi. Kościół istnieje do dziś, można podziwiać jego bizantyjską kopułę - zachwycające połączenie normańskiej solidności, romańskich blend i smukłych kolumn oraz mauretańskich motywów geometrycznych - tak, jakby historia Sycylii skupiła się niczym w soczewce w tej cudownej, zwartej strukturze.

ocalały kościół Santissima Annunziata dei Catalani, rok 1929
fot. ze strony http://shop.alinari.it/it/scheda-prodotto-44107

Po katastrofie miasto odbudowano, stawiając niskie domy i wytyczając szerokie ulice, aby zminimalizować ryzyko powtórzenia się kataklizmu na taką skalę. Mesyna jest niewątpliwie nowoczesna, zaprojektowana na planie równej siatki arterii i prostych ulic, co czyni ją wyjątkowo jasną i otwartą i zarazem nadaje jej prowincjonalny, spokojny, zacny, mieszczański charakter - dzisiaj miejski dynamizm, postęp i sukces kojarzy się raczej z wysokimi budynkami.

 Mesyna - dzień po trzęsieniu ziemi w 1908r
fot. ze strony http://cinquantamila.corriere.it/storyTellerGiorno.php?year=1908&month=12&day=29

Na nieszczęście dla Mesyny staranna urbanistyka sprzed stu lat została poważnie nadszarpnięta  przez naloty bombowe podczas drugiej wojny światowej oraz przez wysyp nieciekawie zaprojektowanych i źle zbudowanych pragmatycznych bloków, parkingów i biurowców, które wzniesiono, aby zapełnić dziury po bombach. Jednakże w całym mieście ukryte są budowle piękne i świetne niczym autentyczne klejnoty wśród tanich, kruszących się, teatralnych szkiełek - na przykład wspomniany kościół Santissima Annunziata czy dom w stylu art deco na Via Giordano Bruno, tuż przy Piazza Cairoli. Teraz mieści się tam elegancki sklep z ubraniami, Mucchio e Miele, Mech i Miód. Zastanawiałem się, co biedny Giordano powiedziałby na taki poruszający zmysły przybytek dekadenckiej działalności handlowej"
 Matthew Fort

Piazza Duomo - Plac Katedralny po trzęsieniu ziemi w 1908r
fot. ze strony http://www.scienzadellecostruzioni.co.uk/terremoto_di_reggio_e_messina.htm
 Aleja Vittorio Emanuele po trzęsieniu ziemi w 1908r
fot. ze strony http://www.scienzadellecostruzioni.co.uk/terremoto_di_reggio_e_messina.htm
 Nabrzeże Mesyny po trzęsieniu ziemi w 1908r
fot. ze strony http://www.scienzadellecostruzioni.co.uk/terremoto_di_reggio_e_messina.htm
 Mesyna, 1908r
 fot. ze strony http://www.scienzadellecostruzioni.co.uk/terremoto_di_reggio_e_messina.htm

Myślę, iż warto jeszcze wspomnieć o przyczynie, wyjaśniającej dlaczego śmierć poniosło aż tyle osób. Cała tragedia rozpoczęła się bowiem bardzo wcześnie, około 5 nad ranem i mimo, że wstrząsy trwały ledwie 37 sekund, większość ludzi, niczego się nie spodziewając, jeszcze smacznie spała w swoich łóżkach...Gdyby wydarzenie miało miejsce nieco później, choćby około 8 rano, znaczna część ofiar byłaby akurat w drodze do pracy, do szkół lub na zakupy (gdyż był to poniedziałek), czyli na zewnątrz - poza budynkami, co jest znacznie bezpieczniejsze w przypadku trzęsienia ziemi. Siła wstrząsów osiągnęła tamtego dnia 7,5 stopnia Richtera.

 epicentrum trzęsienia ziemi u wybrzeża Kalabrii fot. z Wikipedii

Jak podaje Wikipedia: "Trzęsienie ziemi w Mesynie w 1908 roku okazało się jednym z najtragiczniejszych w historii XX wieku. Port messyński całkowicie przestał istnieć, większa część miasta zamieniła się w wielkie gruzowisko. Wybuchły liczne pożary, miały miejsce eksplozje. Płomienie podsycała dodatkowo wielka nawałnica, jaka rozpętała się rankiem. W ciągu pierwszych godzin w mieście działy się dantejskie sceny: z rozbitych więzień uciekli skazańcy, rozpoczęły się brutalne gwałty, napady, rabunki, ludzie wpadli w panikę. Pomoc ofiarom trzęsienia ziemi niosły m. in. załogi okrętów Wielkiej Białej Floty i rosyjskiego pancernika Sława. Śmierć poniosły w samej Mesynie 83 tysiące ludzi – 55% mieszkańców. W Reggio było to 20 tysięcy, a w Palmi – 1000. Liczne wioski i miasteczka zniknęły, gdy uderzyły fale tsunami. Po katastrofie zorganizowano wielką światową pomoc."

Będąc świadomą wszystkich tych wydarzeń, muszę przyznać, że czasami ogarnia mnie stres, szczególnie, kiedy pogoda wariuje za oknem (jak np. teraz), w nocy grzmi a burze błyskają i walą piorunami lub kiedy wieje, jakby chciało nas zdmuchnąć z tego poddasza... Ciekawe czy rodowici mesyńczycy też miewają taki myśli... Mam nadzieję, że nie jestem sama w tym swoim strachu...

Komentarze

  1. Aż wierzyć się nie chce,że Mesyna była aż tak zrójnowana. Bardzo ciekawe zdjęcia archiwlne i komentarze! Czy Wasze mieszkanko jest położone na wzgórzu?(to ad.tsunami..) Cholera,Grecja,Włochy,Turcja-wszystkie najpiękniejsze śródziemnomorskie miejsca narażone są na takie nieprzewidywalne tragedie,a jednak ludzie tam mieszkaja...Powodzenia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety Mesyna ma za sobą serię niefortunnych przeżyć :/ I "biedna" nie ma starówki tak jak nasz rodzinny Szczecin...Ale i tak ma wiele innych uroków! Niestety kraje Basenu Morza Śródziemnego są nieco wystawione na ryzyko wstrząsów...a jednocześnie są tak piękne, że ludzie żyją tu dłużej, bardziej na luzie i cieszą się zdrowiem dzięki tutejszej - pełnej warzyw, owoców i oliwy kuchni :) PS Tak, mieszkamy na wzgórzu ;)

      Usuń
  2. Thank you for this short history! You are my official cultural information source :)
    I hope so the third biggest earthquake wants to wait at least 5 months more:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I do also hope ;) It is my pleasure to be your privat cultural information source! :)

      Usuń
  3. It's a really interesting post. I just wonder how big scale of tragedy can happen in half a minute... And yes, it's safer outside, that's why we should travel a lot :-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Spodobał Ci się ten post? Bardzo ucieszy mnie Twój komentarz :)

Daria Staśkiewicz