Misja Zorza zakończona sukcesem!

Udało się nam! Pierwszy wieczór i taka cudna zorza - zaskoczyła nas zupełnie, Malwinę pod prysznicem, gdy akurat myła włosy;) A Malwina ma bardzo długie włosy... na znak Tomka, że zorzę widać, zerwałyśmy się w popłochu z piskiem (jak to tylko baby potrafią), opatuliłyśmy Malwiny głowę kilkoma warstwami czapek i wybiegłyśmy przed domek (bo gdyby za moment zorza się zmyła, nie wybaczyłybyśmy sobie nigdy!). Nie możemy sami uwierzyć we własne szczęście. Trzydniowa podróż została wynagrodzona! Mój aparat oczywiście nie jest profesjonalny i jeszcze nie doszłam do wprawy ale zrobiłam już pierwsze ujęcie i... nie jest perfekcyjne (lustrzanki nie posiadam) ale zobaczcie, coś tam nawet widać!;)

Misja zakończona sukcesem ;) fot. Tomasz Duda
Aurora Borealis - zdjęcia własne :)
zielona zorza polarna nad górami
wyjątkowa <3

Komentarze

  1. Cieszymy się, że wam się udało. Prognoza pogody jest obiecująca, więc na pewno jeszcze nie jedna zorza przed wami. Czy te zielone pasma są widoczne przez całą noc, czy tylko przez krótką chwilę? Uściski dla córci i pozdrowienia dla wszystkich :)
    PS. A gdzie zdjęcie całej waszej ekipy? Mapka sytuacyjna też wskazana ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładne zdjęcia, czekam na kolejne tym razem z dzisiejszej nocy:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Spodobał Ci się ten post? Bardzo ucieszy mnie Twój komentarz :)

Daria Staśkiewicz